23 lip
Cloud System Booster Pro za darmo !
Cloud System Booster Pro – to płatna wersja nowej aplikacji przeznaczonej do kompleksowej naprawy, konserwacji oraz optymalizacji komputerów działających pod kontrolą systemów Windows.
[ad]
W programie znajdziemy 4 moduły odpowiedzialne za ogólną poprawę wydajności systemu Windows.
Cleaner: Analizuje i usuwa niepotrzebne pliki śmieci dzięki czemu zaoszczędzimy miejsca na dysku twardym.
Optimizer: Optymalizuje pracę systemu dzięki czemu wzrośnie jego wydajność.
Repair: Wyszukuje i naprawia błędy ( złe ustawienia, błędy w rejestrze itp).
Application Cleaner and Optimizer: Analizuje zainstalowane aplikacje a następnie je optymalizuje dzięki czemu będą działały szybciej i stabilniej.
Interfejs programu jest w języku angielskim.
Aplikacja pozwala na zmianę skórek oraz wykorzystuje technologię chmury.
Autor: ard dnia 23.07.12 o godz. 20:17
Świetny szybki cleaner. Niedawno był w innej promocji.
Autor: Nicolas dnia 24.07.12 o godz. 10:59
Mi na XP schrzanił coś w rejestrze, instalatory programów nie były w stanie później dodać linków na pulpit i do startu, oraz paskek Quick Launch nie startował z automatu. Nie polecam.
Autor: wmordechaj dnia 24.07.12 o godz. 12:34
to juz trzeba chmury azeby w systemie posprzatac? ciekawe jakie dane wykrada ten program?
Autor: Oxygen Thief dnia 24.07.12 o godz. 14:06
zanim napiszesz że program coś wykrada to podaj może konkretne dowody bo bez tego jedynie się ośmieszasz.
Autor: Chuck Norris dnia 24.07.12 o godz. 15:54
A ja chciałabym znać dowody na to, że nie wykrada!
Coraz więcej stron, programów jest tworzonych do wykradania albo, delikatnie rzecz nazywając, „zbierania” danych. Już obecnie kto ma wiedzę i informacje, ten ma kasę. Strach pomyśleć,m co będzie w przyszłości.
Autor: Oxygen Thief dnia 24.07.12 o godz. 16:21
Ja proponuję zapoznać się z informacjami dostępnymi na stronie producenta w jaki sposób ten program korzysta z chmury i co to daje.
Autor: Chuck Norris dnia 24.07.12 o godz. 17:58
Czy aby na pewno można w 100% uwierzyć producentowi programu? Czy kiedyś ktokolwiek aby pomyślał, że Google wykrada nasze dane?
Ponadto widzę np. taką informację na stronie producenta:
„…drogi użytkowniku, nie zdziw się, ale pewne twoje dane mogą być bardzo interesujące dla nas, w związku z czym pozwolimy je sobie przyswoić…”.
Prawda, jakie piękne słowo – przyswoić…?
Także, Oxy, z całym szacunkiem, byłabym w kwestii wykradania bardziej niż ostrożna…
Autor: Oxygen Thief dnia 24.07.12 o godz. 18:50
Owszem owszem tu masz rację, nie wierz nikomu poza sobą, albo najlepiej sobie też nie i będzie wszystko git.”Czy aby na pewno można w 100% uwierzyć producentowi programu? ” to samo można by napisać o dowolnie wybranym producencie programu, np: ESET, Kaspersky,Gdata,Malwarebytes Anti-Malware i masie innych (AV, optymalizujących itd)Większość (lub wszystkie) programów od dawien dawna wysyła dane statystyczne aby jak to ogólnie piszą „polepszyć produkt”, a co oni tam wysyłają to nigdy nie wiadomo a teraz jeszcze doszedł wstrętny Cloud.Chmura od kilku lat jest na topie i jest przez jednych lubiana a przez innych już nie bo zawsze znajdzie się ktoś kto stanie po drugiej stronie.Osobiście używam 1 programu który korzysta z chmurki a zwie się on HitmanPro.
Każdy z nas ma wolny wybór czego używać, jeśli nie pasuje tobie ich polityka prywatności to po prostu nie instaluj, zapewne wiesz że nawet pobranie jakiegoś programu z jakiejś strony tez jest zapisywane (logowane), jeśli masz zastrzeżenia lub po prostu nie wiesz jak działa ta ich chmura (chmura chmurze nierówna) to po prostu pytasz u źródła.Prywatność w internecie to fikcja, dostawca neta loguje, VPNy które podobno mają dawać nam prywatność a dają tylko jej złudne poczucie też zapisują dane (logi).
Handel danymi jest już od dawna znany począwszy sprzedawców (przez tel.) gównianych garnków i innych pierdół a skończywszy na sprzedaży listy adresów e-mail z jeszcze bardziej gównianych newsletterów.
Ciao.
Tylko nie pisz że się czepiam 😛
Autor: Chuck Norris dnia 24.07.12 o godz. 19:23
Chociaż nie można być trochę ciąży, to jednak życie zmusza do tego. I chociaż wiem, że śledzą, to i tak korzystam z Google. Mam nawet jakiś sofcik, który czyści ślady, ale może utrudnia on Googlom, ale przy okazji na pewno swojemu autorowi ułatwia ….
Zdaję też sobie z sprawę (uwierz mi), że mam wybór, że jeśli nie chcę to nie instaluję, ale to nie jest tak do końca jak z pilotem do TV i tutaj nie ma się takiej władzy…
ciao bello velcro
tylko nie pisz, że się nie czepiasz
Autor: Oxygen Thief dnia 24.07.12 o godz. 19:28
Ja polecam jako wyszukiwarkę używać DuckDuckGo
http://duckduckgo.com/
Autor: ptr dnia 25.07.12 o godz. 00:50
to Chuck Norris jest kobietą ? Wielkie nieba 😉
zamiast googla sprawdź sobie wyszukiwarkę https://ixquick.com
jak używasz ff to doinstaluj sobie TrackMeNot i np. Do Not Track Plus lub Ghostery pierwszy dodatek zasypie googla fałszywymi zapytaniami a drugi służy do blokowania funkcji śledzących na stronach
@Oxy
„Prywatność w internecie to fikcja, dostawca neta loguje, VPNy które podobno mają dawać nam prywatność a dają tylko jej złudne poczucie też zapisują dane (logi).”
isp loguje połączenie z serwerem vpn ale nie wydaje mi się aby przechwytywał zawartość tunelu, chyba że firma i serwer jest w usa i wymuszają to przepisy patriot act.